Stojące w centrum Samsonowa, pełne uroku ruiny to bynajmniej nie pozostałości pałacu czy zamku rycerskiego, ale… cenna pozostałość ważnego zakładu metalurgicznego Staropolskiego Zagłebia Przemysłowego.
Jednak początki żelaznej historii Samsonowa a właściwie Klucza Samsonowskiego (jak w owych czasach nazywano administracyjne tereny przemysłowe Samsonowa należące do biskupów krakowskich) zaczęły się kilka wieków wcześniej.
Samsonowska huta pracowała do 1866 roku, kiedy to została zniszczona pożarem wznieconym przez Rosjan z zemsty za dostarczanie broni dla uczestników powstania styczniowego. Całkowitej odbudowy zaniechano ponieważ w okolicy wyczerpywały się złoża rudy i już wtedy działaly huty w Zagłębiu Dąbrowskim w których do wytopu używano wegla kamiennego. Najważniejsze obiekty, jakie możemy dziś podziwiać z dawnego zakładu to ruiny wieży gihtociągowej, wielkiego pieca, hal produkcyjnych (odlewni, modelarni i emalierni) i podziemnego kanału doprowadzajacego wodę. Kilkadziesiąt metrów na południe od ruin huty stoi zbudowany z modrzewiowych bali dom zawiadowcy fryszerek.
To miejsce trzeba odwiedzić, będąc w województwie Świętokrzyskim!